5241) W Alejach Jerozolimskich. Kadr "mało" warszawski. Przyzwyczailiśmy się do krzywych chodników, zwyrodniałej zieleni i wszędobylskich aut na chodnikach. A tu fragment w zasadzie wzorowo utrzymany. Rzeczywista Warszawa rozpoczyna się za skrzyżowaniem z Bracką... Tak czy inaczej powoli nam się zmienia przestrzeń publiczna w śródmieściu. Nie jest to kompleksowe działanie, bardziej indywidualne i wybiórcze działanie inwestorów, ale i tak jest postęp, że ZDM nie zażyczył sobie kostki Bauma i uhonorował położenie granitu... Kilka lat temu to było nie do pomyślenia. Miał być Baum i basta...
5242) Stare Miasto w obiektywie. Strona Kołłątaja i kamienica pod nr 31, czyli kamienica pod Św. Anną, ale w swoim czasie zwana również : Plumhoffowską, "Pod św. Markiem", Książąt Mazowieckich. Budowa ponoć przed 1466 r. Z licznymi przebudowami w w XV i XVI w., gruntowną przebudową w latach 1635-37 i potem w 1834. Zburzona w 1944 r. Odbudowana w latach 1948-1953.
5243) Krakowskie Przedmieście. Wąskie i szerokie. Mimo, iż poniższy kadr tego nie obejmuje, to warto sobie uzmysłowić, że do 1865 r. na Krakowskim Przemieściu w miejscu dzisiejszego Skweru z pomnikiem Adama Mickiewicza stał kwartał zabudowy, zamykający od południa Plac Bernardyński. Dzisiejsze szerokie Krakowskie Przedmieście wydaje się być "idealne", ale z czasem dochodzę do wniosku, że źle się stało, że wyburzono ów kwartał zabudowy. Byłoby o wiele ciekawiej spacerując wąskim Krakowskim Przedmieściem, myślę, że klimat byłby podobny jak na odcninku Nowego Światu na wysokości Pałacu Staszica gdzie niemal namacalnie wyczuwa się bliskość kamienic.
5244) WZW. Piękny i zniewalający dziki zachód. W oczach wielu ta zabudowa, niemal zupełnie chaotyczna nie może być określona mianem pięknej. Ja mam inne zdanie. To kwintesencja powojennej Warszawy, kwintesencja zmieniających się koncepcji, zmieniającego się charakteru zabudowy. Uwierzcie, można to polubić, polubić tą zaskakującą kompozycje, która za każdym rogiem potrafi przenieść nas niemal do innej dzielnicy czy innego miasta.
5245) Dziki Zachód. Nadal i tym razem z poziomu chodnika i pieszego. Takie widoki są wciąż powszechne i jeszcze przez jakiś bliżej nieokreślony okres czasu będą nam towarzyszyć. A jeszcze ciekawiej omawiany obszar prezentuje się z okien Hotelu Hilton, który w momencie powstania był otoczony placami po wyburzonych zakładach i kamienicach. Dziś sąsiadują z nim dwie wieże Platinium, na ukończeniu jest Green Corner i Oxygen i pełną parą idą roboty przy Warsaw Spire. Ale to tylko część wolnych działek bo na swój czas czeka nadal olbrzymi teren po Browarach Warszawskich...
5246) WZW. PRL wiecznie żywy. Są osiedla, które niewiele się zmieniły w stosunku do okresu PRLu. Takim osiedlem jest dla mnie Wrzeciono wybudowane jako zaplecze dla personelu Huty. Poza kilkoma fragmentami osiedle ma niezmieniony układ urbanistyczny i stosunkowo niewiele wyremontowanych bloków. Przyznam, że przed doprowadzeniem I linii metra do Młocin Wrzeciono było dla mnie odległą wyspą na końcu Warszawy. Jednak metro potrafi przybliżyć miasto... A w oddali Tarchodwory, które być może też kiedyś doczekają się metra i może wówczas też przestaną być postrzegane jako peryferyjne blokowisko za miejskimi rogatkami...
5247) WZWN. 100% miasta w mieście. Miejska dżungla, która na pierwszy rzut oka wydaje się nieprzeniknioną betonową masą. Dopiero bliższe poznanie skłania do refleksji, próby zrozumienia i polubienia... Nocą jest o wiele łatwiej polubić Warszawę...
5248) WZW. Grochów. Wielokrotnie już wspominałem, że z warszawskich osiedli czy dystryktów to właśnie panorama Grochowa prezentuje się najokazalej. Bądź co bądź posiadanie na stanie kilku dwudziestopiętrowców i wielu kilkunastopiętrowców do czegoś zobowiązuje.
5249) Łorsoł baj najt gut. Ulica Nowogrodzka. Uporządkowanie sposobu parkowania i lepsza gospodarka zielenią - wówczas żądnych uwag nie mam. Ale i dziś nie jest źle - patrząc na średnią warszawską.
5240) WZW. Warszawski skyline i dwa clustry. Podstawowy centralny i mniejszy wolski. Co prawda większa część wolskich wież jest przysłonięta przez biurowce powstające wzdłuż Alej Jerozolimskich i kolejowej średnicy, ale... Miejmy nadzieję, że na przestrzeni najbliższych kilku/kilkunastu lat po wybudowaniu wież Skanskiej, Echo, UBS, Mennicy owa wyrwa między obiema częściami zostanie choć częściowo "załatana".
↧