5211) Upływ czasu. Pstrykając poniższe zdjęcie dwie zimy temu nawet nie myślałem, że obecnie będziemy spoglądać już na wyremontowany Hotel Saski. Zbyt wiele lat kamienica była w stanie agonalnym, tak że nikt nie wierzył w jej remont. No i remont kamienicy to jedno, a wejście w kadr Cosmopolitana to drugie. Zmienia nam się dość szybko Warszawa.
5212) WZW. Gdzie jest Krzyż... Oczywiście nie mówimy "o tym" Krzyżu. Przed nami krzyż kościoła Św. Faustyny na Bródnie. A w tle zabudowa Targówka Mieszkaniowego. Oba osiedla stanowią o wielkości dzielnicy Targówek, którą zamieszkuje ok. 125 tysięcy ludzi.
5213) Łorsoł baj najt gut. I skrzyżowanie Nowego Światu z Warecką i Ordynacką. Ciekawy fragment Nowego Światu z dość niewykorzystanym potencjałem w ulicach poprzecznych. Całość jakoś się kręci, poszczególne lokale żyją swoim życiem, ale bez rewelacji na Ordynackiej, za to na Wareckiej swoista pustynia...
5214) Żoliborz. Willowa zabudowa z lat 20 i 30 na Żoliborzu i Ochocie przenosi nas w inny wymiar czasu. Mamy świadomość bliskiego sąsiedztwa gęstej i gwarnej zabudowy, a jednak spacer po żoliborskich i ochockich ulicach świadomie i przyjemnie nas spowalnia. Ja osobiście taki klimat czuję właśnie na Żoliborzu i Ochocie. Natomiast całkiem inaczje odbieram międzywojenną zabudowę Saskiej Kępy i przedwojenne wille Mokotowa...
5215) Jeszcze WZW czy już WZWN. Popołudnie przechodzące w wieczór. Północne Śródmieście powoli przechodzi na "nocny tryb". Otwierają się lokale i kluby nieczynne za dnia i miasto nadaje na całkiem innych obrotach. Specyficzny klimat Mazowieckiej czy Kredytowej, którego nie sposób uchwycić w poniższym kadrze.
5216) WZW. Na pierwszym planie jeden z ciekawszych biurowców jaki powstał w tej części Śródmieścia dobre kilkanaście lat temu. Warszawa nie byłaby sobą jeśli powiedziałaby, że jej zabudowa jest wieczna. Tu zmiany postępują zbyt szybko, przestrzeń zmienia się jeszcze szybciej. Pod kilof idą kamienice, pod kilof idą budynki kilkunastoletnie, wydające się niemal idealnymi, by ustąpić miejsca zabudowie nowszej, zabudowie wyższej i jeszcze gęstszej...
5217) Sacrum. Plac Piłsudskiego to niemal święte miejsce na mapie Warszawy. Niemal bo do pełni świętości brakuje jednak godnego otoczenia. Ciekawe ile jeszcze lat przyjdzie nam czekać na odbudowę Pałacu Saskiego i Pałacu Bruhla.
5218) WZW. Gdyby nie bryła biurowca Focus przy Armii Ludowej (którą zmyślne ludki z pewnej partii chcą na siłę dekomunizować) to widok prezentowałby się niemal identycznie jak prawie 40 lat temu. Jest to swoista rzadkość w tego typu kadrach. Czasem wystarczy 10 lat, aby dany widok sprzed owych 10 lat można uznać jako widok z zupełnie innego miasta.
5219) Papieskie pomniki. Dziś niemal każde nawet najmniejsze miasto i miejscowość ma pomnik papieża Jana Pawła II. Szczytny to cel, jednakże nie zawsze intencja idzie w parze z ostatecznym wyglądem i prezentacją pomnika. Nie wiem ile w sumie w Warszawie znajdziemy pomników papieża, ale wszystkie które napotkałem trzymają przynajmniej przyzwoity poziom. Nie inaczej jest z figurą sprzed kościoła Wszystkich Świętych, która na przestrzeni ostatnich lat skutecznie wtopiła się w przestrzeń Placu Grzybowskiego.
5220) WZWN. Mokotów na środkowym odcinku Puławskiej w nocnym ujęciu. Trochę socrealu, trochę przedwojennych kamienic i podobna ilośc bloków. To odniesienie do ścisłego otoczenia Puławskiej. Im dalej w głąb kwartałów tym proporcje zmieniają się na korzyść i ilość bloków.
↧