Rozpoczynamy kolejną "wrzutkę". Startujemy z prawego brzegu Wisły.
4801) Park Skaryszewski. Park z niesamowitym klimatem. Niedoceniony i pomijany przy wymienianiu atrakcyjnych warszawskich parków. Miejsce w którym faktycznie można poczuć się jak za miastem. Skala, tj. rozmiar i wiek drzew nie pozostaje w tym przypadku bez znaczenia, a sam park chyba dość obronną ręką wyszedł z działań wojennych. Warto wspomnieć o zestrzelonym Liberatoprze, który runął na skraju Jeziorka Kamionkowskiego. Z siedmioosobowej załogi tylko jeden lotnik przeżył.
Przesuwamy się o 4,3 km by znaleźć się w Al. JPII nieopodal Ronda ONZ.
4802) Ilmet. Najniższy z warszawskich wieżowców o wysokości conajmniej 100 m. Gdy powstał w 1997 r. wydawał się górować nad Rondem ONZ, dziś wydaje się być mikrusem przy młodszym o 9 lat Rondzie 1, niby 192 metrowym, ale faktyczne 159 m (wysokość do dachu)... Tak czy inaczej dni Ilmetu są policzone, i prawdopodobnie nie osiągnie on wieku pełnoletności, ustępując miejsce kolejnemu 192 metrowej wieży UBS, która do dachu będzie miała owe 192 m. Niewiele więc zim pozostało w życiu Ilmetu, choć...
Spacerujemy 1,95 km na Powiśle, by spojrzeć na nie z góry...
4803) WZW ponad Powiślem. W kadrze zachowało się stosunkowo dużo przedwojennej zabudowy. Obok dawnej elektrowni widać dachy kilku czynszówek, które doskonale obrazują charakter przedwojennego Powiśla... Czyli biednej fabrycznej dzielnicy, która przed wojną rozpoczęła drogę ku dzielnicy stricte mieszkaniowej położnej nad samym brzegiem Wisły... Dziś Powiśle ponownie weszło na tą drogę. Powstaje sporo inwestycji mieszkaniowych, biurowych jak i duża ilość budynków użyteczności publicznej. Niewątpliwie budowa II linii metra przyspieszyła i dalej będzie przyspieszać ten proces...
Wędrujemy na powrót do górnej części miasta, aż na daleką Wolę pokonując 4,5 km.
4804) Górczewska Park. Osiedle made by JW Construction. 12 budynków zlokalizowanych na działce długiej na ok. 700 m, ale wąskiej na 50-70 m. Typowa zachodnia ściana Woli... Niestety mniej lub bardziej świadomi nabywcy mieszkań muszą mieć świadomość, że za "X" lat powstanie pod ich oknami (po prawej stronie między blokami, a linią kolejową) trasa NS prowadząca Z Łomianek, przez Bemowo, Wolę, skrajem Ochoty, Okęcie do Lesznowoli w klasie conajmniej GP... Znając życie bez prostestów się nie obejdzie, ale czy uzasadnionych, skoro trasa zaplanowana jest od dziesięcioleci, a budynki stoją raptem lat kilka?
I wracamy do centrum zatrzymując się cna dłuższą chwilę w okolicach Placu grzybowskiego i Ronda ONZ. Pokonaliśmy mniej więcej 4,7 km.
4805) WZW. Konstrast między gomułkowskim osiedlem Za Żelazną Bramą i nowymi szklanymi wieżowcami jest coraz bardziej zauważalny. Z każdym kolejnym rokiem/wieżą ustępuje przewaga szaf OŻB, zwiększając tym samym znaczenie nowej zabudowy... Na masowe wyburzenie owych 19 szaf OŻB (plus wieli innych bloków) nie możemy liczyć co najmniej przez kolejnych kilka dziesięcioleci, a nawet jak bloki zostaną wyburzone, to zabudowa wokół będzie na tyle gęsta, że w ich miejscu nie będzie można postawić nic innego niż kolejne budynki w liniach zabudowy obecnych bloków...
0,8 km spacer do bloków przy ul. Bagno.
4806) WZWN. Duży zoom i zbliżenie na rozświetloną elewację Ronda 1. Pamiętam jak na etapie budowy Rondo 1 miało zostać warszawską latarnią, najjaśniejszym punktem, miejscem w Warszawie. Po zmroku wszystkie żaluzje miały wędrować do góry i na wszystkich kondygnacjach miały rozbłysnąć wszystkie światła... Przez ponad 6 lat istnienia Ronda 1 raptem kilkukrotnie widziałem takie "zjawisko", które robi niesamowite wrażenie, ale liczniki bardzo szybko zwiększają na wartości - i tu chyba jest główna przyczyna braku realizacji zapowiadanych rozświetleń.
Kilkaset kroków, ok. 150 m i znajdujemy sie na Placu Grzybowskim.
4807) Otoczenie Placu Grzybowskiego. Nieustannie zmieniająca się przestrzeń wokół Placu Grzybowskiego niesamowicie pobudza wyobraźnię nt. wyglądu Warszawy za lat kilka czy kilkadziesiąt. Miejsce do niedawna zapomniane, dziś jak dla mnie jedno z ulubionych w Warszawie.
I znów kilkaset kroków, kolejne 100 m do pobliskiego wieżowca OŻB
4808) WZW. I kolejne spojrzenie na Plac Grzybowski, tym razem z 15 piętra. W kadrze kościół pw Wszystkich Świętych z zachodnią wieżą, którą dobrych kilka lat temu spowiły rusztowania. Na szczęście w ostatnich dniach/tygodniach zauważono istotny ruch na remontowanej wieży... Przydałoby się odświeżyć elewację, codziennie włączać iluminację i już nic więcej człowiekowi do szczęścia nie potrzeba...
Pokonujemy znacznie większy dystans 5,5 km i zajmujemy miejsce przy oknie jednego z Marymonckich bloków na osiedlu Ruda.
4809) WZW. Jesienne spojrzenie w kierunku centrum z Os. Ruda. Warto zwrócić uwagę, że znajdujemy się dokładnie na osi przechodzącej przez środek Pałacu Kultury i Nauki, co można zauważyć po prześwitach w "oknach" tarasu widokowego. Dla mnie kadry zrobione w osi PKiNu zyskują na znaczeniu, gdyż są jak rodzynki w cieście pełnym sztampowych widoków na warszawski skyline.
Na koniec najdłuższy dziś odcinek o długości 7,1 km. Ul. Wiejska
4810) WZWN. Ulica Wiejska kojarzy nam się wyłącznie z siedzibą polskiego Parlamentu. Dla mnie to również adres z jedną z najlepszych warszawskich miejscówek do uprawiania fotografii WZW i WZWN. Rozświetlone warszawskie wieżowce, o niestarzejącej się architekturze ponad warszawskimi śródmiejskimi kamienicami - czy może być coś równie pięknie wielkomiejskiego w naszych miastach?
I tym sposobem pokonaliśmy ponad 29 km... Oczywiście kolejność zdjęć była czysto przypadkowa i nie miaa żądnego chronologicznego odzwierciedlenia, ale jeśli Filosssografia to spacery po Warszawie to może warto zaznaczyć jak daleko spacerujemy oglądając Warszawę?
↧