2011-11-15 13:25

3531) Praska Katedra klasycznie. Był okres czasu gdy fascynowało mnie fotografowanie wieżowców, kościołówi i innych wysokich gmachów "od spodu" czyli zadzierasz głowę obiektyw maksymalnie do tyłu i fotografujesz przytłaczający Cię widok. Po jakimś czasie mi przeszło, choć zdarzają się rodzynki... 3532) Szalone lata 90te. W muzyce szalonymi określa się każdą kolejną ubiegłą dekadę. Były szalone lata 60te, 70te, 80te, 90te... W architekturze potocznie szalonymi nazywamy lata 90te w których polska architektura złapała oddech wolności i nie wiedząc co ze sobą zrobić poszła w kierunku szkła refleksyjnego, panelowych elewacji i detali w najróżniejszych kolorach tęczy... Dziś tą dekadę ostro krytykujemy, ale kto wie jak będzie oceniana i odbierana za 20 czy 30 lat... Pytanie ile z niej do tego okresu przetrwa - w Warszawie niewiele... 3533) Ulica Bagno. Kolejna ciekawa nazwa ulicy w Warszawie. Tym razem podobnie jak np. ulica Topiel wynika ściśle z uwarunkowań topograficznych, gdyż jeszcze w XVI i XVII wieku ten fragment miasta miał charakter podmokły. Dziś nazwa ulica w pewien sposób oddaje rzeczywistość, którą można na swój sposób określić bagnem urbanistycznym... Kto był ten wie o co chodzi... 3534) Pałac Kultury i Nauki klasycznie. Czyli zwyczajny strzał zrobiony u wylotu Poznańskiej. Gdzieś z cienia wychodzi podwójny skład 123N, który pozostawię bez komentarza. W tych dniach na ulicach Warszawy nie było jeszcze żądnego składu 120Na, tj. Swingów z bydgoskiej Pesy - dziś jest już ich 80. Złota 44 jeszcze wstrzymana na 17 kondygnacji - po prostu wiosna 2010 r. 3535) Ludzie nad Wisłą. Jeszcze kilka lat temu był to rzadki widok, bo i po co kto ktokolwiek miałby nad Wisłę zajrzeć... Zaniedbany deptak, hałas dobiegający z Wisłostrady - to lewy brzeg, a na prawym nieprzebyte chaszcze w których wg miejskich legend możnabyło spotkać zwierzęta wszelakie. Dziś sytuacja się zmienia tak samo jak ponoć ma się zmienić jakość wody po oddaniu do użytku Oczyszczalni Czajka - która będzie największą w Polsce. 3536) Trasa Łazienkowska. Mimo niedociągnięć technicznych i innej krytyki kierowanej pod adresem tej arterii osobiście podchodzę do niej bardzo pozytywnie. Bądź co bądź trasa przebiegająca przez środek śródmieścia to wartościowy kąśek dla każdego urbanofila... Inna rzecz, że dzisiaj taka trasa w takim miejscu i bez zastosowania śmiesznych zabezpieczeń akustycznych nie powstałaby... 3537) Kościół Parafii pw. Św Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Czyli Koło i ulica Deotymy. Ciekawa część Woli i ciekawy kościół. 3538) Nowa Praga. Przed nami dość spory kawał miasta, który może dawać wyobrażenie o przedwojennej Warszawie. Mowa o kwartałach pełnych kamienic, wąskich ulicach i kanionach ulic ciągnących się hen hen. Nie ruszamy kwestii jakości praskich kamienic, bo tu akurat zdecydowana większość w żaden sposób nie miała podskoku do tych zlokalizowanych na lewym brzegu - ale i z tym bywało różnie... 3539) Ulica Wiejska. I kawał porządnej przedwojennej architektury (tej sprzed IWŚ) po nieparzystej stronie - widoczna w kadrze. Strona parzysta to kapitalne przedwojenne modernistyczne kamienice (sprzed IIWŚ), które dziś przez wielu ludzi nie będących w temacie postrzegane są jako gomułkowskie bloki - ech gdzież gomułkowcom do porządnej przedwojennej warszawskiej architektury... 3540) WZW i zbrodnia na Starej Pradze. U dołu kadru zabudowa między Jagiellońską, a Targową. W tym rejonie ubytki w tkance miejskiej po wojnie były największe. Lekarstwem wg PRLowskich urbanistów było wyburzenie tego co przetrwało i ulokowanie w tym miejscu kilkunastokondygnacyjnych bloków. W tym miejscu dopieli swego - na inne miejsca nie starczyło sił na szczęście... W tle właściwa Warszawa...