Quantcast
Channel: filosss.fotolog.pl
Viewing all articles
Browse latest Browse all 359

2013-03-27 8:38

$
0
0
5391) WZW. To było 70 lat temu. Na terenie dzielnicy żydowskiej pozostawało ok. 60 000 ludności żydowskiej. Połowa "legalnie" pracując dla Niemców w przeróżnych szopach, a połowa w ukryciu. Trwało wyczekiwanie, które skończyło się w dniu 19.04.1943 r. gdy Niemcy planowali rozpocząć akcję całkowitej likwidacj getta. Kamieniczne ostańce rozsiane wzdłuż Żelaznej, Ogrodowej i innych ulic są niemymi świadkami tamtych wydarzeń... 5392) Wokół Cytadeli. Warto wybrać się na spacer wokół warszawskiej cytadeli, obiektu narzuconego Warszawie przez Carską Rosję, miejsca kaźni Polaków, a jednak miejsca nie wzbudzającego takich negatywnych emocji jak w przypadku innej budowli "narzuconej" tym razem już przez Rosję Radziecką. Czas leczy rany i zapewne za kilkadziesiąt lat Pałac Kultury i Nauki będzie budynkiem akceptowanym przez 100% społeczństwa i obędzie się bez durnych pomysłów polegających na jego wyburzeniu. 5393) Górce. Które można określić mianem "Starych". Jedno z ciekawszych osiedli jakie powstały w ostatnim etapie funkcjonowania PRLu. Dziś pomimo wielu uzupelnień, które można oceniać lepiej lub gorzej to nadal ciekawe i przyjemne dla oka osiedle. Ci, którzy się z tym nie zgadzają winni przejść przez ul. Powstańców Śląskich na Górce "Nowe", które powstały już w Polsce kapitalistycznej... Zaznaczam - jest to wycieczka dla ludzi o mocnych nerwach... 5394) Wola. W tej dzielnicy chyba nadal najłatwiej jest spotkać się z wszechogarniającymi kontrastami. Nie trzeba się specjalnie rozglądać na boki, one same wpadają w oczy... A w kadrze wesołe miasteczko na "serku wolskim", czyli terenie między Towarową, Wolską i Al. Solidarności, który kiedyś był w znacznej części zajmowany przez Kercelak - największe i najbardziej legendarne targowisko przedwojennej Warszawy. Przy Kercelaku, Różyc to jednak mały pikuś... Ale to było kiedyś... 5395) Łorsoł baj najt gut. Czyli Marian Lalewicz kontra trio: Jerzy Skrzypczak, Andrzej Bielobradek i Tadeusz Stefański. Pierwszy zaprojektował gmach Państwowego Banku Rolnego widocznego na pierwszym planie, jak dla mnie jednego z najbardziej kapitalnych i monumentalnych budynków Warszawy lat 20 tych XX wieku. A w tle jeden z naszych bliźniaków, których jak dobrze wiemy miało powstać, aż 5 sztuk. Skończyło się na dwóch. I kto powie, że kamieniczna pierzejowa zabudowa źle się komponuje z nowoczesnymi wysokościowcami? 5396) Miejsce Pamięci. Komentarz w zasadzie zbędny. Choć ciekawi mnie ilu z dziesiątek tysięcy klientów przetaczających się codziennie przez Hale Mirowskie i targowisko wokół nich ma świadomość, iż stąpa po miejscu masowego mordu... Zresztą cała Warszawa jest jednym wielkim miejscem pamięci po wielu tragediach ... 5397) WZW. Wola, która w poniższym kadrze prezentuje się jak betonowa dżungla nad którą dominują warszawskie wysokościowce. A jednak pośród widocznych w kadrze bloków znajdują się dziesiątki wolskich kamienicznych ostańców, które z racji mniejszej wielkości i wysokości nie mogą być dostrzeżone z tej perspektywy. 5398) Ulica Bednarska. Wielokrotny bohater kadrów w Filosssografii. Nieprzeciętny bohater. Ulic w Warszawie, w poniższej okolicy wiele, ale mało takich, które swą "egzotycznością" są w stanie dorównać Bednarskiej. I mimo przeprowadzenia doskonałego remontu Krakowskiego przedmieścia, budowy pawilonu gastronomicznego "Skwer" to jednak żal, że obecnie mało kto spacerujący po Krakowskim Przedmieściu wie, że gdzieś tam za pawilonem jest malownicza uliczka prowadząca w doł na Mariensztat. 5399) WZW. Widok na downtown z prawego brzegu i o ile większość "praskich" kadrów nie prezentuje się jeszcze tak imponująco jak kadry "mokotowskie", "bielańskie" czy chociażby "wolskie", to już wizyta na Bródnie i ujrzenie panoramy z bloków Bródna robi dość imponujące wrażenie... Poniżej archiwalny kadr bez Złotka i Cosmpolitka - trzeba będzie ponowni odwiedzić poniższą miejscówkę... 5400) WZWN. Miasto - setki rozświetlonych ulic, tysiące budynków, bloków i kamienic, w których mieszkają, pracują czy uczą się miliony ludzi... Warszawa jest nadal jedynym miastem w Polsce, które może być postrzegane przez pryzmat milionów ludzi. Bądź co bądź codziennie przebywa w nim grubo ponad 2 miliony ludzi, a kto wie czy i liczba 3 milionów nie jest wiarygodna...

Viewing all articles
Browse latest Browse all 359